[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Konsekwencją takiego stanowiska jest unikanie odpowiedzi na
pytania, dotyczące nie wyłącznie mojej osoby ale i osób ze mną
związanych. Przed odpowiedzią na pytanie, kto mnie uczył łowić
ryby, musiałbym skonsultować odpowiedz z tym, który mnie
uczył. Musiałbym go zapytać, czy zgadza się bym o nim
opowiadał. To niewykonalne, więc po prostu stawiam mur
dookoła mojej twierdzy rodzinnej i chronię dom przed
ciekawością obcych.
Na kilka często powtarzających się pytań odpowiem teraz na
tyle dokładnie, na ile się da.
1
Gdzie i kiedy się Pan urodził?
Szczegółów nie pamiętam. Jedna z wersji mówi o tym, \e
moja mama udała się pewnego dnia na pole rwać truskawki.
Postąpiła głupio, bo zbli\ał się czas rozwiązania i siedzenie
okrakiem na niskim stołeczku, chocia\ wygodne, nie było
wskazane. Nie narwała właściwie jeszcze nic, kiedy zacząłem się
dobijać na świat. Wezwano karetkę, która przyjechała trochę za
pózno. Byłem poirytowany i niecierpliwy. Akt narodzin miał więc
miejsce w karetce zaparkowanej w pokrzywach, trzysta metrów
przed tablicą wyznaczającą w onym czasie rogatki Elbląga.
Karetka nale\ała do szpitala miejskiego w Elblągu, więc potem
wpisano w dokumenta, \e tam się urodziłem. Zaprzeczam
stanowczo i upieram się przy bardziej romantycznej wersji:
Wojciech Cejrowski (wtedy jeszcze bez imienia) przyszedł na
świat w szczerym polu, niedaleko Elbląga, 27 czerwca AD 1964.
1
No, to w końcu skąd Pan pochodzi - z miasta, czy ze wsi, z
Borów Tucholskich, czy z Elbląga?
Z Kociewia!
Ani z Elbląga, ani z Warszawy tylko ze wsi kociewskiej, bo
to, gdzie się człowiek urodzi jest mało wa\ne - wa\ne w jakiej
rodzinie wzrasta i kim się czuje. Czesław Miłosz spędził większą
część \ycia w Ameryce, a jest Polakiem do szpiku kości. Znam
panią, która urodziła się w przededniu wojny w Tokio, a jest
stuprocentową Polką. Jej rodzice pracowali w Ambasadzie
Polskiej w Japonii. Jeden z moich meksykańskich przyjaciół przez
wiele lat otrzymywał darmowe bilety linii lotniczych PanAm, bo
przyszedł na świat na pokładzie samolotu. Nigdy nie miał
wątpliwości, \e jest Meksykaninem, chocia\ urodził się na
pokładzie amerykańskiej jednostki powietrznej lecącej nad
terytorium Stanów Zjednoczonych Ameryki. Proszę te\ spytać
tysiące nowojorskich śydów urodzonych i wychowanych w
Polsce, czy są Polakami - ze wstrętem odpowiedzą, \e nie.
Najwa\niejsze jest to, kim się człowiek czuje, jakie odebrał
wychowanie, nie gdzie się urodził, ale w jakiej rodzinie wychował.
Potem mo\na ju\ i sto lat mieszkać na obczyznie a i tak pozostanie
się tym, kim człowiek jest w sercu. Dlatego odpowiadam z pełnym
przekonaniem, \e jestem ze wsi Kociewskiej, a nie z Elbląga, czy
z Warszawy.
1
A co to jest, to Pańskie Kociewie?
To pytanie mnie zawsze irytuje, bo dla mnie Kociewie, to
najwa\niejszy region etnograficzny na świecie. Ka\dy wie o
Mazowszu, Kujawach, Kaszubach, więc chciałbym, \eby wiedział
i o Kociewiu. Zwykle jednak powstrzymuję się od dokładniejszych
wyjaśnień. A na co mi to?
Przecie\ jak się towarzystwo zorientuje jak tam u nas pięknie,
jakie czyste wody i jeziora, jakie stare bory dookoła i, \e w
dodatku bardzo blisko i tanio, a dojechać łatwo pociągiem, to mi
moją ziemię ukochaną zadepczą. A po kiego diabła mi tabuny
turystów, w lesie. Po co mi spłukany olejek do opalania na
jeziorze. Od tranzystorów na łące warzy się krowom mleko, a
miastowe bachory ciskają patyki do studni...
Najczęściej zbywam pytanie o lokalizację Kociewia
odpowiadając wierszem napisanym w naszej gwarze przez ks.
Bernarda Sychtę:
 Dzie Wie\yca, Wda
Przy srebrnym fal śpsiewie
Niesó woda w dal,
Tam moje Kociewie
Czytelnikom tej ksią\ki nale\y się jednak trochę więcej
wyjaśnień.
Granic geograficznych Kociewie nie ma. Jego zasięg
wyznacza gwara niepodobna do \adnej z sąsiedzkich. O jej
bogactwie świadczy na przykład istnienie, a\ osiemdziesięciu słów
1
kociewskich, na określenie biedronki.
Kociewie jest więc tam, gdzie się po kociewsku mówi. Na [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kucharkazen.opx.pl