[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wyrządziliśmy, zwłaszcza tobie. Że przez nas masz
fobię na punkcie małżeństwa i rodzinnych zobowią­
zań. Że nie pozwoliłaś mu zbliżyć się do siebie
uczuciowo, mimo że jesteś jedyną kobietą na świecie,
którą chciałby pojąć za żonę. Kochanie, czy my
naprawdę tak bardzo zawiniliśmy?
- Może od tego się zaczęło - przyznała Cat,
dusząc w sobie łzy. - Ale były też inne powody. Liam
nie prosił mnie, bym za niego wyszła, tato. Nigdy. On
po prostu... odszedł.
- Miał nadzieję, że za nim pójdziesz - powiedział
łagodnie David - że dasz mu jakiś znak. Jedynym
promykiem nadziei była dla niego twoja matka. To
ona go przekonała, że go kochasz i że walczysz ze
swoim uczuciem, że potrzebujesz trochę czasu. A on
z kolei ją przekonał, że mnie nie interesuje Sharine
ani nikt inny.
- I co było dalej?
- No... zaczęliśmy rozmawiać - przyznał David
trochę nieśmiało. - I w efekcie znaleźliśmy się tutaj.
W tym momencie rozległo się pukanie do drzwi,
w których ukazała się lekko uśmiechnięta kobieta
w średnim wieku.
- Panie Adamson, czekamy na pana - rzekła
z odrobiną przygany w głosie.
- Już idziemy - powiedział David, wyjął z kiesze­
ni chusteczkę i otarł Cat łzy z oczu. - Idziemy,
prawda?
- Ja... sama nie wiem...
- Czy ty go kochasz? - zapytał poważnie David.
- O tak - wyszeptała drżącymi jeszcze wargami.
- Kocham go. Byłam taka nieszczęśliwa...
Ojciec ucałował ją w czoło.
- Więc chodź i teraz już bądź szczęśliwa.
Gdy przeszli do pokoju, w którym miała się odbyć
ceremonia, Cat stała sztywno u boku Liama, nie
śmiejąc na niego spojrzeć. Ledwie słyszała, jak ślu­
bują sobie miłość jej rodzice, świadoma wyłącznie
jego obecności. Jego bliskości, a zarazem przepaści,
która ich dzieliła.
O mój Boże, myślała z rozpaczą. Tak bardzo go
kocham, ale jak mogę mu to wyznać? Czy uda nam
się kiedyś zasypać tę przepaść i zbliżyć do siebie,
i być już ze sobą na zawsze?
Gdy tak rozmyślała, w chwili kiedy David wkładał
obrączkę na palec swojej żony, poczuła, jak Liam
najpierw dotyka lekko jej dłoni, a potem mocno
splata z nią palce. Poczuła jego ciepło i siłę i od razu
wiedziała, że niepotrzebne są już słowa, żadne wyjaś­
nienia ani przeprosiny. Ona i Liam właśnie tak spę­
dzą resztę życia. Razem. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kucharkazen.opx.pl