[ Pobierz całość w formacie PDF ]

byłam na tyle dorosła, żeby czegoś pragnąć. Miałam zamiar
wyrobić sobie pozycję, a potem wyjść za mąż, urodzić troje -
czworo dzieci, które wzrastałyby w ukochanym domu z
dwojgiem wspaniałych szczęśliwych rodziców. Jeden
młodzieńczy błąd, popełniony w imię miłości, obrócił w
niwecz moje misterne plany. Moje najskrytsze marzenia nigdy
nie miały się spełnić.
- Ale inne plany wcieliłaś w życie - przypomniał Spencer.
- Naprawdę, rozumiem cię Tamaro, wierz mi. Ale nigdy nie
przekonasz mnie, że lata przeżyte pracowicie to lata stracone.
Jako sekretarka wykonywałaś czynności pożyteczne dla
innych i zdobywałaś ważne doświadczenie, które mogłaś
potem wykorzystać. W młodości mamy różne plany, chcemy
być pediatrami, inżynierami, koniokradami, tancerzami czy
też brzuchomówcami, ale to wszystko może ulec zmianie.
Podczas wymiany zdań Tamara siedziała zwrócona twarzą
do niego. Teraz oparła się o poręcz boksu i wbiła oczy w
przeciwległą ścianę. Nie chciała patrzeć na tego człowieka,
bojąc się, że ulegnie jego hipnotycznemu wpływowi i zapomni
o tym, jak ją zawiódł. Oczywiście, nie był w stanie zrozumieć
jej odczuć. Jako niepoprawny romantyk nigdy nie będzie do
tego zdolny. Artyści często są tacy romantyczni. W
mniemaniu Spencera Goddarda koniokrad czy fordancerka nie
są w niczym gorsi od lekarza czy inżyniera. Nie dziwiło to w
przypadku kogoś, kto z handlarza przekwalifikował się na
literata.
- Czujesz się zawiedziona moją odpowiedzią. Przykro mi.
- Matthew i Jilliane są zbyt młodzi, żeby zakładać rodzinę
- upierała się.
- Ależ oni nikogo nie pytali o zgodę. Wierz mi, kiedy ich
zobaczysz, zmienisz zdanie o tym małżeństwie. - Nalał jej
wina. - Oni są wprost przeznaczeni dla siebie. To wspaniałe
dzieciaki.
- Nie powiesz mi, że te nasze cudowne dzieci utrzymują
się z tego, co jedno z nich zarobi w restauracji. Przypuszczam,
że Matthew nie kradnie bydła w przerwach między zajęciami,
więc co oni jedzą? - spytała z przekąsem.
- Trochę im pomagam - odrzekł, udając, że nie dostrzega
sarkazmu w jej słowach.
Tutaj w jej mniemaniu, tkwiły korzenie całego zła.
Podejrzewała, że  trochę" znaczy bardzo dużo. Słuchała w
złowrogim milczeniu. Spencer udostępnił dzieciom na
miodowy miesiąc domek w Hisega, pokrywa ich wydatki na
mieszkanie i samochód, zobowiązał się łożyć na naukę i
książki syna.
- Powiedziałem im, że o resztę sami mają się troszczyć.
- Dzięki twojej hojności zupełnie niezle im się powodzi -
zauważyła, nie chcąc wciąż wytknąć Spencerowi tego, że jego
pomoc uczy młodożeńców nieodpowiedzialności.
- Oczywiście, to nie stanowi ich własności - odpowiedział
nie lekceważąc, ale też jakby nie zauważając, jej
rozdrażnienia. - Jilliane jest tak urocza i czarująca, że dostaje
przyzwoite napiwki i z pewnością otrzyma kredyt na zakup
lodówki.
Przyzwoite napiwki. O, Boże, co za obłęd! Tylko czekać,
aż powie, że Jilliane zdobywa doświadczenie, które jej się w
życiu bardzo przyda. Była gotowa spytać go, czy rzeczywiście
sądzi, że dobre napiwki równoważą brak dobrego
wykształcenia, ale nagle poczuła pieczenie w oczach i suchość
w gardle. Otarła łzę drżącą dłonią i sięgnęła po puchar z wodą.
Płyn chlusnął jej na rękę, więc odstawiła naczynie, nie
tknąwszy go nawet ustami.
- Tamaro... - wymówił czule jej imię i uprzedzając jej
zamiar, wytarł jej dłoń płócienną serwetą. - Za bardzo się
wszystkim przejmujesz - szeptał, ściskając lekko jej palce.
Współczucie pobrzmiewające w jego głosie i jego gesty
prawie zupełnie rozbroiły Tamarę. Ogarnęło ją pragnienie, by
rzucić się w jego ramiona i na jego piersi lać ciche łzy nad tym
wszystkim, co przydarzyło się dziecku. Dobry, silny,
opiekuńczy Spencer na wszystko znajdzie lekarstwo. Ale,
oczywiście, nie mogło być o tym mowy. Przede wszystkim
wciąż pozostawał obcym człowiekiem, mimo to, że teraz
razem jedli kolację. Po drugie, ponosił odpowiedzialność za
jej przygnębienie. Teraz, świadoma jego bliskości, a
jednocześnie niepewna, jak ma potraktować jego propozycję
pomocy, wyprostowała się, usztywniła i utkwiła wzrok w
talerzu. Do jej uszu doszedł radosny kobiecy głos: [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kucharkazen.opx.pl